piątek, 3 czerwca 2016

Nadrabiamy zaległości

Dawno nie pisałam, ale króciutkie informację na bieżąco możecie przeczytać na naszej stronie na fb :)

Koniec maja i początek czerwca spędziłyśmy nie tylko na rehabilitacji, ale również na miłym spotkaniu. 

Nasz plan tygodniowy nie ulega zmianie:

Poniedziałek: zajęcia ogólnorozwojowe 
Wtorek: lekcja Metodą Krakowską 
Środa: rehabilitacja NDT Bobath 
Czwartek: rehabilitacja NDT Bobath, zajęcia z logopedą i Integracja Sensoryczna 
Piątek: rehabilitacja NDT Bobath


2 razy w miesiącu mamy również zajęcia z neurologopedą i dodatkowe wizyty u specjalistów ( w czerwcu endokrynolog i okulista).

W naszym zabieganym tygodniu znajdujemy czas na zabawę i troszkę odpoczynku ;) W sobotę i niedzielę leniuchujemy. W niedzielny poranek jemy śniadanie w łóżku, a później idziemy na basen. 





W Dzień Mamy przypadało również święto Bożego Ciała. W tym roku Helenka sypała kwiatki. Niestety pogoda nie sprzyjała i strój uszyty przez moją siostrę musiał być zakryty. 

Po mszy i procesji był czas na relaks w ogrodzie u Dziadków. Dziadzio, Babcia i Ciocia zbudowali dla Heli mały plac zabaw :)









Po chwili odpoczynku czas na tygodniowe ćwiczenia :) Helenka robi coraz większe postępy. Raczkowanie jej już nie straszne i zaczyna coraz lepiej czuć się w pozycji stojącej. Widzimy, że mięśnie są silniejsze. 









W tygodniu do pomocy na kilka godzin dziennie mamy Ewelinę. W 32 tygodniu ciąży ciężko dotrzymać kroku małemu robaczkowi ;)  Ciocia od razu przypadła do gustu Helence i pięknie się razem bawią i uczą. 




A w sobotę (28.05) mieliśmy gości z Warszawy. Pogoda nam się udała i zrobiliśmy spacer po rynku. 




Intensywny tryb życia jaki prowadzimy czasami odbiera mi siły, ale mam jeden sposób na naładowanie baterii...

... to moje prawie 11 kg SZCZĘŚCIA :)






0 komentarze:

Prześlij komentarz