wtorek, 25 listopada 2014

Tygodniowe opowieści

21 XI (piątek)
Koniec tygodnia nie był lekki. Miałyśmy aż 3 wizyty w tym dniu. Pierwszą o 9:45 u pediatry. Helenka waży 6920g, obwód główki 42 cm, długość 70 cm :) Pani doktor mówi, że Hela pięknie rośnie i już jest taka silna. Poprosiłam od razu o skierowanie na TSH, FT4 i morfologię krwi, ponieważ na początku grudnia mamy wizytę u endokrynologa.
Następnie jedziemy na 13:30 do Centrum Maltańskiego do p. Oli. Helenka cudownie ćwiczy bez większych protestów. 




Kolejna wizyta to neurologopeda p. Małgosia w Centrum Małego Dziecka na Ruczaju. I tutaj też Helusia okazuje wielką cierpliwość. Troszeczkę marudzi i się złości, ale to był naprawdę ciężki dzień. 





 A dlaczego masaż jest taki ważny w rozwoju mowy? 

Ponieważ istnieje ścisły związek pomiędzy kształtowaniem się percepcji słuchowej a funkcjonowaniem układu przedsionkowego. Dziecko musi osiągnąć właściwy poziom percepcji sensorycznej w obrębie twarzy i wewnątrz aparatu artykulacyjnego zanim zacznie mówić. 

My zaczynamy od stymulacji czucia głębokiego (masaż pleców, rąk i nóg różnego rodzaju piłkami, masaż całego ciała poprzez ugniatanie, dociskanie, wałkowanie)

Po powrocie do domu Helenka zmęczona, ale kilka minut znalazła na szaleństwo na macie.


  

Wieczorem Hela jest już tak zmęczona, że przez zapomnienie polubiła smoczek. 




23 XI (niedziela)

Czas na basen :D Tym razem już spotykamy się całą ekipą (Oliś, Fifi i Helenka). Możemy zacząć pływanie i nurkowanie. Niestety nie udało mi się uchwycić jak pięknie Helenka i Fifi nurkują, ale za to mam superowe zdjęcie Olisia :) 











Po południu do Krakowa przyjechał mój tata z Jadzią i Anielką. Wszytko co dobre szybko się kończy i mama musi wracać do Sanoka... od poniedziałku radzimy sobie same z Helenką. Po zabiegu już czuję się dobrze, tylko jeszcze przez miesiąc nie mogę dźwigać ciężarów, na szczęście Helenka aż tak wielkim ciężarem nie jest :) 


24 XI (poniedziałek)

Po ćwiczeniach z ciocią Justynką mamy wolny cały dzień. Słoneczko pięknie świeci, dlatego też wybieramy się na długi spacer do parku. Najbardziej z tego cieszy się Morisek, ponieważ może się wyszaleć z kolegami. 
Po obiedzie czas na zabawę. Oczywiście zabawa nie obejdzie się bez nauki i ćwiczeń. Oglądamy "sokole oczka", czytamy bajki i....

... jemy samodzielnie chrupki :D






25 XI (wtorek)

Dzień wolny od zajęć i zaplanowanych wyjść z domu. Leniuchujemy z Helenką w łóżku do 9:00. Śpiewamy, czytamy bajki, śmiejemy się. Później oczywiście zabawa z Moriskiem. 





 i obiadek



A wieczorem...



Dobranoc Wszystkim :*

1 komentarze:

dobranoc Kochanie :) bardzo tęsknie za Tobą :)
Całuski dla Mamy i Helenki :)

Prześlij komentarz