HELENKA UCHWYCONE CHWILE

przez 9 miesięcy Helenka rosła w brzuszku

HELENKA UCHWYCONE CHWILE

bardzo się jej śpieszyło aby poznać świat

HELENKA UCHWYCONE CHWILE

urodziła się 9 kwietnia 2014 r. w Krakowie

HELENKA UCHWYCONE CHWILE

z niespodzianką dla swoich rodziców w postaci dodatkowego chromosomu

HELENKA UCHWYCONE CHWILE

Helenka przez zespół Downa co dzień zmaga się z rehabilitacjami, lekarzami, blog będzie dziennikiem pokazującym jej codzienność, postępy, przyjaźnie

poniedziałek, 3 października 2016

A u nas...

Ostatnio pisałam, że czas u nas zwolnił. Od 27 lipca pędzi a nawet gna... Z dwójką maluszków już nie jest tak łatwo znaleźć czas na codzienne czynności, np. zjedzenie obiadu, nie mówiąc już o spokojnym siedzeniu przed komputerem i pisaniem co u nas nowego ;) 
Najgorszym moim wrogiem jest brak czasu i właśnie dlatego do perfekcji mi daleko. Jak już zaczynam usypiać maluszki to myślę co potem zrobię (zacznę prasować stertę ubrań, sprzątać, czy się położę ;)). 4 dni w tygodniu jak Staś jest w pracy muszę usypiać łobuziaki sama. Jak wygląda usypianie maluchów jednocześnie... wszyscy lądujemy w jednym łóżku. Jedna ręka jest dla Antka a druga dla Heli :) Opowiadam Heli bajkę o królewnie i smoku Leonie. Codziennie bajka jest inna, ponieważ każda opowieść wymyślana jest na bieżąco. Dzisiaj smok Leon i królewna Helena odwiedzili czarodziejską krainę w której spotkali dzielnego rumaka Morrisa :D 




A jak wyglądało przyjęcie nowego członka rodziny przez innych domowników. Naczytałam się, że jest ogromna zazdrość, że dzieci przestają jeść, cofają się w rozwoju. A u nas jedyne co zauważyłam to to, że Hela kocha Antosia bardzo bardzo. W każdej czynności bierze udział. Jak karmię to ćwiczy nóżki i staje pomiędzy moje kolana, jak przewijam to ćwiczy paluszki i wszystko jest w sudocremie, jak kąpiemy to ćwiczy brzuszek jak całuje brata w główkę. Antoś jest bardzo wytrzymały i dzielnie znosi każdą oznakę miłości :) 





Od września rozpoczęliśmy nowe zajęcia w OWI, w centrum Maltańskim i oczywiście Metoda Krakowska. Nasz plan tygodnia wygląda tak: 
* poniedziałek - godzinne zajęcia  logopedą 
* wtorek -  rehabilitacja ruchowa, Metoda Krakowska 
* środa - zajęcia ogólnorozwojowe 
* czwartek - zabawa w domu 
* piątek - rehabilitacja ruchowa 





Mam nadzieję, że znajdę upragniony czas i napiszę częściej co u nas słychać.

Do przeczytania :*

 
 

środa, 20 lipca 2016

U nas czas zwolnił :)

Częściej jesteśmy na naszej stronie na fb, ponieważ piszemy króciutkie posty co u nas nowego :) 

Jak przystało na okres wakacyjny u nas też czas zwolnił. Mamy mniej zajęć z czego bardzo się cieszymy :) Każdy potrzebuje odpoczynku, a Helenka zasłużyła na niego w 100%. 

Oczywiście w domu ćwiczymy i się bawimy. Poznajemy nowe literki. Ostatnio z nowości to mamy słowo "Ka, ka" "Ga,ga". Wychodzi Heli coś w rodzaju "Zaba" jak widzi żabę. Nadal czekamy na upragnione Mama. Słowo to jest tylko w największej rozpaczy jak już nikt nie chce pomóc ;) 

Za niedługo przywitamy na świcie maleństwo i Hela oficjalnie zostanie starszą siostrą. Wie, że u mamusi jest dzidziuś w brzuszku, ale myślę, że nie zdaje sobie sprawy co to oznacza :D Już nie możemy doczekać się reakcji naszej królewny. 

 


piątek, 3 czerwca 2016

Nadrabiamy zaległości

Dawno nie pisałam, ale króciutkie informację na bieżąco możecie przeczytać na naszej stronie na fb :)

Koniec maja i początek czerwca spędziłyśmy nie tylko na rehabilitacji, ale również na miłym spotkaniu. 

Nasz plan tygodniowy nie ulega zmianie:

Poniedziałek: zajęcia ogólnorozwojowe 
Wtorek: lekcja Metodą Krakowską 
Środa: rehabilitacja NDT Bobath 
Czwartek: rehabilitacja NDT Bobath, zajęcia z logopedą i Integracja Sensoryczna 
Piątek: rehabilitacja NDT Bobath


2 razy w miesiącu mamy również zajęcia z neurologopedą i dodatkowe wizyty u specjalistów ( w czerwcu endokrynolog i okulista).

W naszym zabieganym tygodniu znajdujemy czas na zabawę i troszkę odpoczynku ;) W sobotę i niedzielę leniuchujemy. W niedzielny poranek jemy śniadanie w łóżku, a później idziemy na basen. 





W Dzień Mamy przypadało również święto Bożego Ciała. W tym roku Helenka sypała kwiatki. Niestety pogoda nie sprzyjała i strój uszyty przez moją siostrę musiał być zakryty. 

Po mszy i procesji był czas na relaks w ogrodzie u Dziadków. Dziadzio, Babcia i Ciocia zbudowali dla Heli mały plac zabaw :)









Po chwili odpoczynku czas na tygodniowe ćwiczenia :) Helenka robi coraz większe postępy. Raczkowanie jej już nie straszne i zaczyna coraz lepiej czuć się w pozycji stojącej. Widzimy, że mięśnie są silniejsze. 









W tygodniu do pomocy na kilka godzin dziennie mamy Ewelinę. W 32 tygodniu ciąży ciężko dotrzymać kroku małemu robaczkowi ;)  Ciocia od razu przypadła do gustu Helence i pięknie się razem bawią i uczą. 




A w sobotę (28.05) mieliśmy gości z Warszawy. Pogoda nam się udała i zrobiliśmy spacer po rynku. 




Intensywny tryb życia jaki prowadzimy czasami odbiera mi siły, ale mam jeden sposób na naładowanie baterii...

... to moje prawie 11 kg SZCZĘŚCIA :)






poniedziałek, 9 maja 2016

O wizycie u neurologopedy :)

Dzisiaj byłyśmy u p. Małgosi. Ćwiczenia przebiegły spokojnie, ale Helenka musiała być prawie cały czas u mnie na kolanach. Ostatnio coraz więcej potrzebuje bliskości ze mną. Na początek u Pani Małgosi masaż był bardzo przyjemny. Gorszy był koniec, kiedy trzeba było nakleić plasterki na buzię. Na szczęście wspólnymi siłami obeszło się bez płaczu :) Plastry mają pomóc w stabilizacji żuchwy. Mamy nadzieję, że wytrzymają chociaż jeden dzień.