Poniedziałek
Dzień zaczynamy od rehabilitacji z Justynką. Helenka już coraz ładniej się pionizuje i jest chętna do wstawania. Co oznacza, że nie ma ochoty raczkować ani nawet przyjmować pozycji do raczków. Z nowości to zaczyna poruszać się do przodu na pupci ;) Ale i tak najlepszym sposobem na dotarcie do celu jest pełzanie.
Do domu dojeżdżamy na zupę i drzemkę. Następnie idziemy do OWI na zajęcia ogólnorozwojowe i spotkanie z Panią psycholog. Już bardzo stęskniłyśmy się za Paniami w ośrodku.
Wtorek
Dzisiaj cały dzień mamy wolny :) Nie jedziemy na metodę krakowską i odpoczywamy.
Środa
Rehabilitację przekładamy na 13, ponieważ o 14 mamy w tym samym miejscu ćwiczenia z p. Małgosią (neurologopedą). Pani Małgosia pochwaliła postępy w gryzieniu, musimy jednak ograniczyć picie z rurki. Helenka nadal wysuwa języczek jak pije. Skupimy się teraz na kubeczku.
Czwartek
Ważny dzień, ponieważ mamy wizytę u dr Radwańskiej. Zgryz Heli jest nadal dobry, niestety malutka stabilizuje się żuchwą, co może "zepsuć" ułożenie ząbków. Musimy nadal ćwiczyć i zakupić szczoteczkę elektryczną :) Helena przyzwyczai się do dźwięku i wibracji. Następna kontrola w maju.
Piątek
Już na 8 jedziemy do Centrum Maltańskiego na ćwiczenia z Panią Olą. Bardzo ładnie ćwiczymy. Wracamy do domu, gdzie czeka na nas już babcia Ela.
O 14 jedziemy na lekcję z metody krakowskiej. Helenka rozpoznała każdą samogłoskę oprócz "I". Ta jedna literka nie przypadła Heli do gustu. Troszkę nas to dziwi bo usta ładnie się układają do jej powiedzenia ;)
1 komentarze:
Całuski Kochanie :)
Jesteś super !
Prześlij komentarz