Przyszedł maj a wraz z nim niespodzianka od Stasia w postaci wyjazdu na długi weekend do Rabki-Zdrój. Spakowaliśmy się szybciutko i w czwartek ruszyliśmy na wypoczynek. Helence dobrze zrobiła zmiana powietrza, ponieważ po powrocie katarek zniknął :) Wyjazd cudowny: bez gotowania, sprzątania i wyjazdów na zajęcia.
Po powrocie odwiedziliśmy babcię Elę, dziadzia Staszka i ciocię Basię.
A w tym tygodniu powrót do ćwiczeń iiii.... Helenka nas zaskakuje i staje się silniejsza. Coraz dłużej utrzymuje się w siadzie z podporem, a co najważniejsze siedzi prosto (nie robi fleksji kręgosłupa).
A w środę rehabilitacja z ciocią Justynką i Aktywne Misie.
Po ciężkich ćwiczeniach czas na relaks. Gabrysia z Gosią zapraszają nas do siebie.
3 komentarze:
Jakie te dzieci są piękne <3
Poza tym nie ma jak świeże i nie krakowskie powietrze :)
M.
Helenko wyjazd chyba pomógł Ci nabrać sił bo idziesz jak burza:)
Oby tak dalej kochana:*
Helenka jak zawsze daje czadu ;) nawet się nie obejrzymy a będzie siedzieć pięknie :) pozdrowienia z Sanoka U.
Prześlij komentarz