15 sierpnia wyjeżdżamy do Rozdziela, zostajemy tam aż do wtorku. Cisza, spokój, ognisko i pełen relaks. Odwiedzają nas Gosia, Marcin i Gabrysia.
Lenistwo nam się bardzo podobało :)
Od razu po powrocie mamy zajęcia z p. Małgosią w Centrum Małego Dziecka. Helenka dostaje nową rurkę. Przechodzimy już na wyższy poziom. Mięśnie okrężne ust są jeszcze bardzo słabe, dlatego musimy skupić się na nich.
W środę rano jedziemy do firmy Vigo na zrobienie odlewu nóżek do ortez. Hela nie była zadowolona z gipsu. Najbardziej płakała przy ściąganiu odlewu. Na szczęście trwało to kilka minut. Na ortezy będziemy czekać do 6 tygodni. Będą one sięgały kolan, tak żeby pomagały stać bez przeprostów. Nasza gimnastyczka mogłaby być baletnicą ;)
O 16-tej oczywiście Metoda Krakowska z p. Olą. Helenka jest małym uparciuchem i przez całą godzinę powiedziała tylko "tata". A w drodze powrotnej na moje "Helenko powiedz ładnie A" było piękne "A", "A powiedz ładnie E" było "E" ;) Musimy nagrać nasze osiągnięcia i pokazać p. Oli bo nam nie uwierzy :P
Dzisiaj czwartek i nowe wielkie osiągnięcie: na ćwiczeniach z Justynką Hela siada sama z pozycji czworaków!!!!! Radość i wielkie BRAWO dla cudownej królewny.
1 komentarze:
Piękne dziewczyny <3
Brawo aniołku za samodzielny siad. Zuch dziewczyna :*
Prześlij komentarz