Fala upałów znowu pojawiła się w Krakowie. Mimo, że są wakacje jesteśmy bardzo zapracowane.W skrócie nasz tydzień wyglądał tak ;)
Poniedziałek 03.08
Pierwszy raz Helenka została sama na godzinę w Klubie Maluszka. Pojechałam w tym czasie na szybkie zakupy. Hela była bardzo grzeczna, nic a nic nie płakała i pięknie się bawiła. Problem pojawił się przy drugim śniadaniu... malutka nie zje nic od Pań w żłobku. Pomalutku się oswoi :)
Wtorek 04.08
O 8 rano ćwiczymy z p. Olą w Centrum Maltańskim. Helenka coraz częściej staje na nóżkach i sama potrafi przejść do pozycji czworaków.
Na 10 mamy zajęcia z p. Małgosią. Ostatnim razem Hela nie chciała wejść do gabinetu, od razu zaczęła strasznie płakać. Dzisiaj miło nas zaskoczyła. Bez żadnych protestów ćwiczyła :)
Środa 05.08
Uciekamy przed upałami do domu rodziców Stasia. W mieszkaniu nie da się wytrzymać takiej temperatury, a do tego dochodzi marudzenie Helenki (wychodzą dwa ząbki na raz: górna i dolna dwójka).
Na 16:00 jedziemy na naszą cotygodniową lekcję nauki Metodą Krakowską. Helenka powtarza już literkę "A" i "E" :)
Czwartek 06.08
Ufff, jak gorąco. Z samego rana jedziemy do rodziców Stasia. Dzisiaj zabawa z dziadziem :)
Przed 15 jedziemy na wizytę do Pani dr Radwańskiej. Pani doktor jest bardzo zadowolona z uzębienia Helenki. Po dokładnym zbadaniu, mamy same dobre wiadomości: zgryz jest coraz lepszy, ząbków przybywa i już niedługo pojawią się górna jedynka i dwójka. Musimy nadal ćwiczyć żeby nie zaprzepaścić dokonanych osiągnięć.
Jutro ćwiczenia z P. Olą o 8 rano i będziemy mieć weekend :)
Ciekawe kiedy pożegnamy upały...
4 komentarze:
Brawo kochanie , tylko trening czyni mistrza! caluski
U nas też okropny gorąc :) Właśnie trafiłam na Waszego bloga! Miło się czyta to, co i nas czeka za niedługo :) Śliczniusia Helenka!
U nas w Gdyni jest gorąco to nie wyobrażam sobie jak jest w Krakowie! Helenka jest śliczna :)
Dziękujemy bardzo :) Upały nadal nas męczą, ale nie dajemy się. Pozdrawiamy :)
Prześlij komentarz